Rozdział 1 Początek
Mark Twain powiedział
,,Grzmot jest dobry, grzmot robi wrażenie, ale to błyskawica wykonuje całą
robotę’’.
Nowa w szkole. Nowa w budzie. Nowa w klasie. To chyba nie
brzmi zbyt dobrze, prawda. W moim szesnastoletnim życiu przeczytałam wiele
książek, a większość z nich zaczynała się na ,,Cieszę się, że’’ albo ,,Jestem
nieszczęśliwa, ponieważ’’. O tym jak to jest być przeniesionym w środku roku do
innej szkoły nie było ani słowa. Pamiętam jak moja mam zrobiła mi zdjęcie
pierwszego dnia w podstawówce. Chuda, niska brunetka stająca na tle gmachu, którego
w po niech czasie dane mi było znienawidzić. Od tamtej pory niewiele się nie
zmieniło. Dalej jestem chuda, niska i dalej jestem brunetką. Nienawidzę mojego
koloru włosów. Czarne jak smoła. Chociaż z dwojga złego lepsze ,,czarne jak
smoła’’ niż ,,brązowe jak szambo’’. Stałam w korytarzu. Przed chwilą zadzwonił
dzwonek na długą przerwę. Niektórzy uczniowie wychodzili na dwór, a inni
zostawali w budynku. Większość z nich zbijała się w cztero, pięcio osobowe
grupki. Chciałabym należeć do jednej z nich. Powoli wyszłam na dziedziniec
przed szkołą. Usiadłam przy jednym z drewnianych stolików i wyciągnęłam
śniadanie. Zaczęłam obserwować inne stoliki. Przy jednym siedziały same
blondynki. Były ubrane w super drogie ciuchy i z toną tapety na twarzy. Przy następnym
z kolei siedzieli sami faceci. Ominęłam ich wzrokiem. Nagle poczułam, że ktoś
koło mnie siada. Odwróciłam się i zobaczyłam wysoka szatynkę mniej więcej w
moim wieku.
- Cześć jestem Marlena, a ty?
- Ja nie.
Odpowiedziałam może zbyt ostro. Marlena ku mojemu zdziwieniu
tylko się zaśmiała.
- No dobrze w takim razie zacznijmy od mowa. Cześć jestem
Marlena, a jak ty masz na imię?
- Isabella.
- Wow długie imię. Jest może jakiś skrót?
- Możesz mi mówić Bella.
- Bella. Nawet ładnie, ale mnie się bardziej podoba Bells.
Może być?
- W sumie tak. Nie przeszkadza mi to.
Stwierdziłam.
- Chciałabyś poznać moich kumpli?
- Tak, pewnie.
- Hej, chodźcie tutaj!
Marlena machnęła ręką na dwójkę siedzącą pod drzewem.
Podeszli i usiedli.
- Pozwól, że ci ich przedstawię. To jest Amber – wskazała na
rudą, zielonooką dziewczynę o szerokim uśmiechu - , a to Will – pokazała
blondyna o niebieskich oczach – A to Bells. Poznajcie się.
- Cześć.
Powiedzieli jednocześnie. Odpowiedziałam coś podobnego.
Chwilę potem cała trójka pogrążyła się w rozmowie. Poczułam się dziwnie obca.
Oni byli prawdziwymi przyjaciółmi czyli takimi, jakich ja nigdy nie miałam.
Zaczęłam się niepewnie wiercić na swoim miejscu. Na całe szczęście zadzwonił
dzwonek. Wstałam i niemal pobiegłam do szkoły. Znalazłam swoją salę i powoli
tam weszłam. Stanęłam przy wiatraku, który akurat był włączony. Poczułam się
jak Bella ze ,,Zmierzchu’’. Nauczyciel odwrócił ku mnie głowę i uśmiechnął się.
- Ach Isabella. Cudownie, że nas znalazłaś. Usiądź proszę
obok … obok Alana, o tam.
Spojrzałam we
wskazanym kierunku. Miałam usiąść obok wysokiego bruneta o szmaragdowo
zielonych oczach. Nie no prawie zupełnie
jak w ,,Zmierzchu’’ pomyślałam On się
zaraz zacznie wiercić. Niestety nic takiego się nie stało. Chłopak nadal
siedział i gadał z jakimś kolesiem przed nim. Westchnęłam i usiadłam. Lekcja
zaczęłam się … i skończyła. Nic szczególnego. A pod koniec Alan, czy jak mu tam
było nie wybiegł z klasy jak oparzony. Może
to i lepiej myślałam Przynajmniej
mnie nie dziabnie. Po lekcjach powlekłam się do domu. Szłam nie do końca
patrząc przed siebie. Nagle wpadłam na kogoś. A tym kimś okazał się …
Hej,
I jest pierwszy rozdział. Wiem, trochę nudny, ale to dopiero początek.
PS. Ankiety na górze dotyczą
1. Czytasz?
2. Dodać One Shot'a na miesięcznicę bloga?
Piszę to, bo mnie się nie pokazują pytania. No to do następnego
Pozdro, Truskawka x3
Hej,
I jest pierwszy rozdział. Wiem, trochę nudny, ale to dopiero początek.
PS. Ankiety na górze dotyczą
1. Czytasz?
2. Dodać One Shot'a na miesięcznicę bloga?
Piszę to, bo mnie się nie pokazują pytania. No to do następnego
Pozdro, Truskawka x3
Nic dodać nic ująć, czapki z głów. Czekam tylko na kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńPozdrawiam TheSisi
Ojej nawet nie wiesz jak mi miło. Wstawiłam właśnie drugi rozdział, i mam nadzieję, że przeczytasz. Czuję się pozytywnie zmotywowana i zachęcam do zagłosowania na ankiecie.
UsuńTruskawka x3