Rozdział 13 Epilog
J.K Rowling
napisała ,,Trzeba być bardzo dzielnym, by stawić czoło wrogom, ale tyle samo
męstwa wymaga wierność przyjaciołom’’
Siedzimy sobie spokojnie całą piątką w moim ogrodzie.
Śmiejemy się, krzyczymy, kłócimy i ogólnie jest fajnie. Nadal nie zapomniałam o
wydarzeniach z przed miesiąca, ale dzięki moim przyjaciołom czuję się lepiej.
Ja i mama zbliżałyśmy się ostatnio do siebie. Katniss spodziewa się kociaków.
Rico często nas odwiedza, ale nadal żre się z Alanem, więc na ogół spędzamy ten czas tylko we dwójkę. Natomiast moje
relacje z Alanem uległy znacznej poprawie, i można powiedzieć, że…sama nie wiem
co można powiedzieć, więc staram się nad tym za dużo nie zastanawiać. Jesteśmy
młodzi i szczęśliwi , trzeba korzystać z życia, to nie jest czas na szukanie
miłości na całe życie. Poza tym ona zawsze przychodzi. Czasem później, czasem
wcześniej, ale zawsze przychodzi. Tak samo jak szczęście. Bo nie da się ukryć,
że to właśnie ta czwórka nauczyła mnie co to jest przyjaźń, poświęcenie i
szczęście. To oni nauczyli mnie, że za chmurami zawsze jest słońce.
Koniec…a może
początek?
Cześć,
To
jest już Epilog, a moje opowiadanie dobiegło końca. Kocham to, że zdecydowałam
się założyć tego bloga. Wiele razy nie miałam już weny i chciałam odejść, ale
czułabym się nie w porządku nie tylko wobec Was, ale również wobec samej
siebie, ale to nie ważne. A wiecie co jest ważne? To, że nie zamierzam tak
łatwo odpuścić, o nie. Macie tu link do nowego bloga z dalszym ciągiem historii
Belli i jej paczki. I mam do Was jeszcze jedną prośbę. A mianowicie proszę Was
wszystkich, którzy to teraz czytają o długaśne komentarze. To czujecie w
związku z tą historią oraz co sądzicie o bohaterach. I wbijajcie na drugiego
bloga http://truskawkaopowiada.blogspot.com
Truskawka <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz